Klienci serwisu komputerowego
- Autor:
- Doktor Problem
- Opublikowano:
- Kategorie:
- Informatyka
- Tagi:
Jak każda działalność, prowadzenie serwisu komputerowego wymaga wiele niespodzianek i wyrzeczeń. Każdy dzień i kontakt z klientem może przynieść coś nowego. Na ogół jest to typowa sytuacja w której serwis komputerowy rozwiązuje problem klienta, a on zadowolony i już bez stresu odwzajemnia starania podziękowaniami. Ale czasami jak to w życiu spotyka nas dziwna przyczynowo skutkowa sytuacja.
Sytuacja 1 – komputer psuje się po kliku dniach
Oczywiście w takiej sytuacji klient myśli ze to nasze nie dopatrzenie. Że na pewno czegoś nie dopatrzyliśmy lub nawet wstawiliśmy mu trefne, używane części. Aby ograniczyć prawdopodobieństwo tej sytuacji musimy wykonywać kilka operacji. Pierwszą najważniejsza to oczywiście gwarancja na swoją pracę, np na wgrany system 2 tygodnie, na wstawione przez nas części rok lub 3 miesiące, na komputer 2 lub 4 tygodnie. Drugą bardzo ważna kwestią jest solidne sprawdzanie komputera. W komputerach po wyżej 3-4 lat ryzyko awarii dysku twardego lub zasilacza jest dużo większe. Pod czas typowych czynności (np instalacja systemu ) warto przetestować dysk twardy ( seria krótkich 3-4 testów x 3-5 min.) oraz przetestować zasilacz ( kwestia rozkręcenia obudowy i podłączenie zasilacza do testera). Trzecią najważniejszą kwestią w pracy informatyka jest psychologia. Po prostu trzeba rozmawiać z klientem, wytłumaczyć wszystkie przyszłe możliwości. Powiedzieć ze ryzyko utraty danych jest podwyższone, ze trzeba kopiować dane na kilka nośników, że ten zasilacz pochodzi maksymalnie 4-5 lat i że lepiej wymienić go przed tym okresem, że wydatek na zasilacz zaoszczędzi późniejszych większych.
Sytuacja 2 – Klient jest niecierpliwy, zestresowany, chamski i nie płaci
Typowy użytkownik komputerów nie myśli o tym jak ważną rzeczą w jego życiu jest komputer. Nie zastanawia się nad tym że w komputerze ma jedyne zdjęcia z narodzin kochanego dziecka. Nie zauważa jak wiele czasu zaoszczędza pisząc fakturę lub robiąc przelew za prąd i gaz. Dopiero gdy komputer przestanie działać ogarnia go stres, szuka jakiegoś serwisu komputerowego. Natychmiast chce pomocy, nieważne czy to święta. Serwis komputerowy ekspresowo rozwiązuje problem pospieszającego klienta. A na koniec gdy przychodzi do zapłaty mówi że nie możliwe !!!! Tak drogo ? Że on za takie coś wziąłby 5 razy mniej. Teraz pytanie co w takiej sytuacji zrobić ? Zareagować agresywnie czy spokojne. ? Ja uważam że na pewno lepiej do klienta podejść spokojnie. Ładnie powiedzieć “ok niech będzie, ale prosił bym pana tylko o jedno, niech pan o mnie zapomni, niech pani wykasuje mój numer telefonu”
Sytuacja 3 – klient nic nie rozumie, w ogóle nie łapie tego o czym mu mówimy.
Często przedstawiamy klientowi swoją pracę, udogodnienia które mu zainstalowaliśmy. Pokazujemy jak dbać o komputer aby nie mieć zbytnio problemów w przyszłości. Ale klient po prostu nie rozumie “o czym my do niego mówimy “. Możliwe że to my źle przekazujemy dane innym osobom. W takiej sytuacji spokojnie tłumaczymy wszystko kilka razy na kilka różnych sposobów. Jeżeli to nie skutkuje , dajemy sobie spokój. Czasami po prostu nie ma sensu tłumaczyć, przekazywać innym ciekawych informacji. W pewnych środowiskach powiedzenie “jednostka może zmieniać świat” jest błędne.
Frazy wpisywane w wyszukiwarkach aby znaleźć ten artykuł:
|