Słów kilka o języku japońskim
Dzięki ogromnej popularności mangi oraz anime, z roku na rok liczba osób zainteresowanych językiem japońskim bardzo wzrasta. Ciekawe brzmienie i atrakcyjny zapis tego języka jest niewątpliwie kwestią, która może zaintrygować. Osoby, które chciałyby rozpocząć naukę tego języka powinny przyjrzeć się bliżej cechom japońskiego, bowiem nienależny on do najprostszych.
Niewątpliwie każda osoba, która kiedykolwiek uczyła się języka japońskiego, została zapytana: jak tam Twój chiński, trudny? Na początku zwykle takie osoby odpowiadają z oburzeniem: uczę się japońskiego, a nie chińskiego! Z czasem jednak, gdy wszyscy mylą te dwa języki, odpowiedź brzmi: dobrze, dziękuję. Ignorancja osób w stosunku do języków azjatyckich jest ogromna, ale należy pamiętać, że japoński to nie chiński, a jednym podobieństwem są tutaj znaki.
Język japoński od dawna stanowi ogromną zagadkę dla językoznawców. Razem z koreańskim stanowi osobną grupę języków izolujących. Posiada zarówno cechy języków ałtajskich, jak i austronezyjskich. Na rozwój języka japońskiego ogromny wpływ miał również chiński. W momencie zaadaptowania przez Japonię chińskiego systemu pisma zapożyczono również ogromną ilość słownictwa i w chwili obecnej aż 60% wyrazów w japońskim to zapożyczenia z chińskiego, chociaż, jak wykazują badania, w życiu codziennym używa się zaledwie 20% wyrazów sino-japońskich, czyli zapożyczeń z chińskiego.
Bardzo ciekawe jest pismo języka japońskiego. Przed wiekami zapożyczone znaki chińskie nazywane w Japonii – Kanji – zmieniły się, a dodatkowo zostały uzupełnione przez dwa sylabariusze: katakanę oraz hiraganę. W chwili obecnej katakana używana jest do zapisu wyrazów zapożyczonych z języków europejskich, a hiraganą zapisywane są końcówki wyrazów, partykuły w zdaniu, a także wyrazy, których znaki są zbyt skomplikowane. Na liście używanych w chwili obecnej kanji znajduje się 2136 znaków. Hiragana i katakana to 46 znaków. Podstawowych oraz udźwięcznienia, które powstają poprzez dodanie dwóch małych znaków w prawym górnym rogu znaków podstawowych.
Wymowa języka japońskiego nie jest trudna, ale należy pamiętać o przedłużeniach samogłosek. Jeśli nieodpowiednio przedłużymy dany dźwięk, to możemy być opacznie zrozumiani. Jedną z największych trudności w czasie nauki jest oczywiście opanowanie ponad 2 tysięcy znaków, jak również samej gramatyki, która dla wielu osób jest bardzo skomplikowana.
Japoński jest językiem aglutynacyjnym, a więc czasownik zawsze występuje na końcu zdania i podlega odmianie, która bardzo często jest nieregularna. Dodatkowym problemem jest ogromna ilość podobnych konstrukcji gramatycznych, które bardzo często różnią się ledwo widocznymi szczegółami. Nie należy się jednak zrażać do nauki tego języka. Z całą pewnością jest to jeden z bardziej atrakcyjnych języków do nauki.
Mówiąc o japońskim nie można zapomnieć o honoryfikatywności. Przede wszystkim należy pamiętać, że w momencie, gdy mówimy o innej osobie lub zwracamy się do niej po imieniu dodajemy przyrostek –„san” co można przetłumaczyć, jako polskie „pan”, „pani”. Nieważne jednak, czy mówimy do kolegi z klasy, czy starszej osoby, jeśli używamy imienia lub nazwiska, zawsze dodajemy taką końcówkę. Tutaj należy pamiętać, że o sobie nie możemy powiedzieć „san”. Honoryfikatywność to także bardziej rozbudowane formy czasowników, które tworzone są w zależności od tego, do kogo się zwracamy.